Przełom września przyniósł nietypowe zdarzenie w regionie. Mężczyzna skusił się na przywłaszczenie samotnie stojącego pojazdu – ciągnika rolniczego, jedynie po to, aby móc odwiedzić koleżankę i wypić z nią kawę. W szybkim czasie został jednak zatrzymany przez lokalne służby.
Zgłoszenie o kradzieży pojazdu rolniczego wpłynęło do policji w Opocznie w sobotę, 21 września. Pojazd ten został bez nadzoru pozostawiony na chwilę przy drodze przez swojego właściciela, który po powrocie, zauważył jego brak. Zdarzenie miało miejsce w Sobawinach. Właściciel usiłował samodzielnie odnaleźć swój ciągnik, jednak bez rezultatu, co skłoniło go do zgłoszenia sprawy organom ścigania.
Policja odnalazła skradziony pojazd tego samego dnia. Okazało się, że za kierownicą siedział nietrzeźwy mężczyzna, który przywłaszczył sobie ten pojazd. Co więcej, prowadził go bez posiadania odpowiednich uprawnień. Patrol policjantów z wydziału prewencji w miejscowości Wola Załężna natknął się na poszukiwany ciągnik. Za jego kierownicą siedział 62-letni mieszkaniec powiatu opoczyńskiego. Badanie alkomatem potwierdziło jego stan nietrzeźwości – w organizmie mężczyzny znajdowało się ponad 2,5 promila alkoholu. Dodatkowo, po sprawdzeniu okazało się, że 62-latek nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi – informuje podkom. Barbara Stępień z Komendy Powiatowej Policji w Opocznie.
Po zatrzymaniu, mężczyzna wyjaśnił opoczyńskim policjantom, iż przywłaszczył sobie ciągnik tylko po to, aby móc odwiedzić swoją koleżankę i napić się z nią kawy. Zamiast tego jednak, trafił do policyjnej celi. Grozi mu teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności za przestępstwo kradzieży. Ponadto 62-latek będzie musiał odpowiedzieć za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości oraz bez posiadania wymaganych uprawnień.